Zwycięska walka z samym sobą!
Dziś o godzinie 9.00 Jamaican Buffalo stoczyli walkę z outsiderami - drużyną Kraków Kings!
Zaczęło się nieciekawie, jako że był to pierwszy mecz o tak wczesnej porze pewne problemy techniczne spowodowały opóźnienie 10-minutowe meczu. Nikt jednak nie wie(poza Wiktorem Wektorem) ile trwał mecz, natomiast nawet dziecko w przedszkolu wie, że to my wygraliśmy, mimo że szło nam jak po grudzie. Ten mecz miał przypominać walkę Dawida z Goliatem, jednak Kingsowie grali z Buffalo jak równy z równym. Kilka niedokładnych akcji i podań oraz chaos w defensywie w początkach meczu, pokazały dlaczego do przerwy wynik brzmiał 0:0. Po przerwie, na szczęście udało się zapanować nad sytuacją i, w końcu, gola strzelił Kuba Skóra po ładnej zresztą akcji Daniela Stefańskiego. Potem nastały zmiany, a wraz z nimi jeszcze większy chaos w obronie nie udokumentowany, jednak przez przeciwników. W ostatniej akcji meczu, z podania Patryka Jackowicza, drugą bramkę dołożył Skóra i mecz zakończył się wynikiem 2:0!
GWIAZDKA CIAMCIARY - Kuba Skóra za formę strzelecką bez której by wygranej najprościej w świecie nie było!
Komentarze